2023

⌘K
  1. Home
  2. Docs
  3. 2023
  4. Finidrak 4/2023
  5. O nas: Jak jej nie znamy – Beata

O nas: Jak jej nie znamy – Beata

Tekst: Beata Juřičková 

Jak to się stało, że zaczęłam piec ciasteczka? Tak naprawdę to nie wiem. Po prostu sprawia mi to przyjemność. Od dziecka lubiłam gotować i piec. Lubiłam być w kuchni, kiedy moja babcia piekła, a najbardziej nie mogłam się doczekać Bożego Narodzenia i związanego z nim pieczenia ciasteczek.


Kiedy dorosłam, pieczenie nadal mnie pociągało i z czasem stało się dla mnie świetnym hobby i sposobem na odreagowanie. Im mniejsze ciasteczka, tym lepiej. Tak właśnie lubię. Lubię bawić się ciasteczkami. Nie piekę więc ciast, babeczek, tortów czy ciastek, tylko ciasteczka. Oryginalne przepisy dostałam od mojej babci, to tam się wszystko zaczęło. Potem były przepisy mojej mamy, potem przyszedł internet, gazety i magazyny kobiece. Albo próbuję sama, improwizuję. Oczywiście w Boże Narodzenie już nawet nie próbuję ciasteczek, bo cały czas je wącham, ale głównymi degustatorami są mój mąż i córka. Moja córka Barbara ma siedem lat, ale pomaga mi od samego początku. Ma własne ciasto i bawi się nim. Prowadzę ją, nie chcę jej frustrować ani wyganiać z kuchni. Kiedy piekę, a ona chce pomóc, nie powstrzymuję jej, ale bardziej pomaga mi przy dekorowaniu.

Z czasem ilość pieczonych ciasteczek wzrosła. Jedna koleżanka chciała, potem druga… Ja sama dodałam nowy rodzaj ciasteczek, dekorowałam, testowałam, zamówienia się piętrzyły. Najlepszą reklamą jest to, że ktoś przychodzi, spróbuje, mówi, że chce i poleca dalej. Wszystkie moje przygotowania do pieczenia zaczynają się w listopadzie. Piekę zarówno po pracy, jak i w weekendy. Mój mąż to akceptuje, zwłaszcza gdy wie, że sprawia mi to przyjemność. Nie mam czasu na jarmarki bożonarodzeniowe. Po prostu wyjeżdżam gdzieś w styczniu, a nie w Boże Narodzenie, kiedy wszędzie jest pełno. A moje ulubione rodzaje? To wszystkie te, które są jasne i waniliowe lub zawierają cynamon, marcepan i karmel.

Pieczenie ciasteczek to wciąż moje hobby. Jest relaksujące. Gdyby to była moja praca, nie czerpałabym z tego przyjemności. Już nie mogę się doczekać przyszłego roku. Szukam nowych inspiracji i pomysłów na to, jak ulepszyć pieczenie i sprawić, by móc przekazać radość i entuzjazm innym.