1. Home
  2. Docs
  3. FINIDRAK 2/2025
  4. Gdzie z nudów
  5. Energylandia powrót do dzieciństwa

Energylandia powrót do dzieciństwa

Tekst: Lenka Ďurišová

Są takie dni, na które czeka się cały rok. Dla mnie i mojego męża jest to ten, kiedy jedziemy do Zatora – do największego parku rozrywki w Europie Środkowej – Energylandii. To już nasza mała tradycja od kilku lat. Wyjazd, który łączy w sobie wszystko: radość, śmiech, adrenalinę, zapach lata i poczucie, że choć na chwilę znów możemy być dziećmi.

Przygody tuż za granicą

Do Energylandii można dojechać z Czeskiego Cieszyna w około półtorej godziny samochodem. Park znajduje się w miejscowości Zator, między Katowicami a Krakowem, i oferuje ponad 120 atrakcji na powierzchni ponad 70 hektarów. Co roku dodawane są nowe, więc nie ma ryzyka nudy nawet przy kolejnych wizytach. Wręcz przeciwnie – za każdym razem zaskakuje nas czymś nowym.

Już od pierwszych kroków za bramą wejściową otoczy nas bajkowa atmosfera – od kolorowych dekoracji, przez strefy tematyczne, po dziesiątki wesołych melodii płynących z każdego zakątka.

 

Dla najmniejszych, dla największych… dla wszystkich

Mój mąż i ja należymy do tych, którzy przechodzą dosłownie przez wszystko. Często zaczynamy od strefy dla dzieci – nie tylko dlatego, że nie jest zatłoczona, ale także dlatego, że przypomina nam stare dobre karuzele z odpustów. Następnie stopniowo przechodzimy do średnich atrakcji i tak – nie pomijamy też tych ekstremalnych.

Zadra to dla nas punkt obowiązkowy każdego roku – ten moment, kiedy drewniana kolejka górska startuje, a ty nie masz nawet czasu ocenić, czy to był dobry pomysł, jest po prostu bezcenny. Ale na Hyperiona, jedną z najwyższych i najszybszych kolejek górskich w Europie, jeszcze się nie odważyliśmy – może następnym razem!

 

Wspomnienia naszej koleżanki Katki o jej doświadczeniach z ekstremalnych atrakcji są również piękną kontynuacją tego doświadczenia:

„Moim największym przeżyciem była drewniana kolejka górska Zadra. Podczas pierwszej przejażdżki prawie wykrzyczałam sobie struny głosowe i przez chwilę miałam wrażenie, że nie przeżyję, ale i tak ponownie stanęłam w kolejce”.
Kateřina Czempková

 

Ale nawet jeśli nie jesteś miłośnikiem rollercoasterów, będziesz się świetnie bawić w Energylandii. Renča pięknie to podsumowała:

„Ponieważ nie lubię kolejek górskich, funkcjonowałam jako rodzinny „nosiciel“. Namówili mnie na trzy mniej wymagające przejażdżki, ale nawet to było wystarczające dla mojego żołądka. Ale fajnie było patrzeć, jak oczy dziewczynek zapalają się z podekscytowania i szczęścia”.
Renata Andrlová

 

I o to właśnie chodzi – każdy znajdzie tu coś dla siebie. W tym park wodny, który jest idealny w gorące letnie dni, lub strefy tematyczne, takie jak Dragon, Extreme, Sweet Valley lub Aqualantis.

Show, który poderwie cię z fotela

To, co najbardziej lubimy w Energylandii (po Zadrze i churros), to ich występy na żywo. Co roku zmieniają swój repertuar – taniec, akrobatyka, pokazy kaskaderskie, pokazy ognia… to wszystko dodaje kolejny wymiar temu dniu. Kiedy usiądziesz na chwilę w amfiteatrze pomiędzy kolejkami górskimi i dasz się pochłonąć muzyce, kolorom i ruchowi, naprawdę poczujesz się jak w innym świecie. I o to właśnie chodzi.

 

Stylowe zakwaterowanie

Jeśli chcesz zostać na noc, park oferuje zakwaterowanie w sąsiednim westernowym miasteczku, gdzie możesz spróbować spania w tipi. Brzmi to trochę szalenie, ale według Martiny, zdecydowanie było warto:

„Zatrzymaliśmy się w miasteczku westernowym. Spędzenie nocy w tipi przerosło nasze oczekiwania, a dzieci były zachwycone. Pociąg zabrał nas do Energylandii, gdzie korzystaliśmy z całodziennych atrakcji i parku wodnego”.
Martina Jonsztová

 

Dzień, w którym można zapomnieć o zmartwieniach

Jest jedna rzecz, którą kocham najbardziej w tym dniu: zapomnieć na chwilę o wszystkich zmartwieniach. Dni powszednie, obowiązki, terminy, problemy… zostawiam wszystko za bramą parku.

Jeśli więc szukasz sposobu na nudę, udaj się do Energylandii. Ale uwaga: może się to stać coroczną tradycją.